Podobno nie ma idealnie prostych ludzi. Jednak nawet nie będąc znawcą anatomii, można gołym okiem stwierdzić, że jedni są trochę jakby bardziej krzywi. Niestety ja należę do właśnie tego bardziej koślawego grona biegaczy. Szybki wzrost w okresie dojrzewania, niskie napięcie mięśniowe, skolioza, anatomiczna budowa wynikająca z bycia kobietą (ustawienie miednicy itd.) – nawet nie mamy pojęcia, ile czynników wpływa na naszą technikę biegową. A technika wpływa na nasze kontuzje.
Co jakiś czas pojawiały się na moim blogu wzmianki na temat wlekącej się za mną kontuzji. Kolejni specjaliści, regeneracja, zmiana butów, ćwiczenia i… nic. Bolało dalej. Zamiast oczekiwanej poprawy i efektów pojawiała się rezygnacja. Aż nadszedł czas wyczekiwanej wizyty w gabinecie Mateusza Górskiego Fizjomat.
Analiza techniki biegowej — pokaż mi, jak biegasz, a powiem Ci to, co powinieneś usłyszeć już dawno
Jak mawiał klasyk: do trzech fizjo sztuka*. Liczyłam, że w końcu coś się ruszy, w którąkolwiek stronę. Biegać, nie biegać — cokolwiek, byle konkretnie! Na wizytę do Mateusza miałam przygotować filmiki dokumentujące mój bieg. Po płaskim, podbieg i zbieg, w umiarkowanym tempie. I przynieść stare buty — wiedziałam, że będzie się działo. Nie myliłam się!
Okazało się, że już analiza techniki biegowej przyniosła częściowe wyjaśnienie moich problemów z kontuzją nogi, a dalsze badanie utwierdziło nas w diagnozie. Analiza była bezlitosna! Przy tym bardzo rzeczowa i konkretna. Na kolejnych kadrach było bardzo wyraźnie widać błędy, które popełniam. Żeby było śmieszniej, to popełniałam te najbardziej podstawowe 🤣
Moim największym “przewinieniem” jest krzywienie kolan do środka w czasie biegu. To było zapewne jedną z przyczyn uszkodzenia łękotki przyśrodkowej, która naciskała na więzadło poboczne i przyczep mięśnia krawieckiego, co spowodowało stan zapalny — co wyjaśnia ból. Niestety musimy się jeszcze uporać z cystą Bakera (a ostatnio słuchałam właśnie w podkaście Black Hat Ultra wywiadu z Pawłem Żukiem, który miał dokładnie tę samą przypadłość na samym początku biegu na 5 tys. km!).
Do tego dochodzą inne niedoskonałości stylu, takie jak nieprawidłowa praca rąk, lądowanie na piętę, czy nadmierna praca barkami i bujanie plecami.
Jakie wnioski z analizy techniki biegowej?
Co teraz? Czekam na rezonans, który pokaże dokładnie, co podziało się w kolanie. Ból mięśnia zniknął po szatańskich zabiegach Mateusza 😅 Poza tym dużo pracy! Na razie część biegowych treningów zastąpiliśmy rowerem i pływaniem, żeby odciążyć nogę. Treningi biegowe robię w tlenie, tak by móc na maksa skupić się na technice (czuję nowe mięśnie i po 8 km dosłownie padam!). Dostałam też zestaw ćwiczeń na wzmocnienie mięśni, które ustabilizują kolano. Jednym z nich bardzo wolny bieg, podczas którego każda noga znajduje się po “swojej” stronie linii, tak, jak na zdjęciu.
Pierwszy raz od dawna jestem dobrej myśli i wierzę w pełen powrót do biegania.
Choć rower coraz bardziej mnie kręci… ;P
Jestem ciekawa, jakie jest Wasze podejście do techniki biegowej. Pracujecie nad nią? Analizujecie, konsultujecie się ze specjalistą? A może biegniecie na żywioł i niczym się nie przejmujecie? Piszcie w komentarzach 😉